Zajrzyj !

    Gdzie na wakacje z małym dzieckiem – morze czy góry ?

    Autor dnia 15 marca 2016

    Urlop to czas wypoczynku, wakacyjne wyjazdy planuje się z myślą o relaksie i słodkim lenistwie. Jednak jeśli jedzie się na wakacje z dzieckiem trzeba się dobrze nagłowić, żeby urlop naprawdę był odpoczynkiem. Wyjazd z dzieckiem zasadniczo różni się od wyjazdu bez dziecka.

    dziecko-wakacje

    Planując wakacje z dziećmi trzeba wziąć pod uwagę wszelkie możliwe warianty takiej eskapady i na wszelki wypadek dorzucić jeszcze kilka niemożliwych. Tylko wtedy można być spokojnym, że przewidziało się prawie wszystko.

    Pierwszą niewiadomą zawsze jest pogoda. Jeśli nie jedzie się do kraju, gdzie nieustannie świeci słońce trzeba brać pod uwagę kaprysy aury i zawczasu przemyśleć, co wtedy będzie robiło dziecko. Obowiązkowo należy zabrać ze sobą zestawy ubrań na dni ciepłe i suche, ciepłe i mokre, zimne i suche oraz zimne i mokre. Na ciepłe dni niezbędne będą zabawki nadające się na plażę, na niepogodę ? kredki, ciastolina, gry planszowe i wszystko to co dziecko lubi i co sprawi, że nie będzie kaprysić.

    W hotelu i w pobliżu

    Wybierając hotel na urlop z dzieckiem trzeba się koniecznie dowiedzieć czy na miejscu jest plac zabaw. Może brzmi to banalnie, ale czasem brak placu zabaw w pobliżu jest dużym problemem. Poza tym dobrze jeśli w pobliżu hotelu jest kino, sala zabaw, basen lub cokolwiek co dziecko lubi. Niektóre hotele organizują zabawy dla dzieci, można wtedy zostawić dzieci na kilka godzin pod okiem doświadczonych animatorów i spokojnie udać się na przykład na masaż lub do sauny. W końcu rodzicom też należy się chwila dla siebie.

    Dzieci mają inny sposób postrzegania świata i inaczej oceniają odległości. Dla dorosłych kilometrowy spacerek to nie jest problem, dla dziecka odległość od hotelu do plaży, której nie da się pokonać w dwie minuty oznacza ?daleko?. Warto zwrócić na to uwagę, żeby nie słyszeć codziennie: ?maaamoo, jak długo jeszcze, nogi mnie bolą…?

    Nad morzem i w górach

    Dziecko na plaży obowiązkowo potrzebuje okrycia głowy i kremu chroniącego go przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym. Potrzebuje też zabawek do piasku i zabawek dmuchanych do pływania. Dziecko w górach potrzebuje dobrych bucików, czapeczki na głowę i… tatusia, który będzie miał siłę i chęci by dziecko nosić, szczególnie pod górę. Raczej nie ma co się spodziewać, że kilkulatek samodzielnie wejdzie na Giewont. Nawet jeśli rodzice są miłośnikami gór lepiej niech nie planują długich tras, na początek wystarczy spacer po Krupówkach. Może to mniej przyjemne, ale i mniej nerwowe.

    A tak naprawdę jadąc z dzieckiem na wakacje trzeba się zaopatrzyć w cierpliwość i dobry humor. Tak zaopatrzeni rodzice poradzą sobie ze wszystkim.

    3 Comments

      Napisz komentarz

      Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *