Zimowy spacer z małym dzieckiem
Kiedy nadchodzi zima, a na dworze mróz i śnieg, to najchętniej przez cały ten czas trzymalibyśmy dziecko w domu, nie narażając go na niebezpieczne dla zdrowia niskie temperatury. Jednak dzieci mają zupełnie inne podejście do kwestii zimy i gdy tylko zobaczą na dworze śnieg, wręcz domagają się wyjścia do najbliższego parku lub na plac zabaw.
Zimowy spacer z małym dzieckiem to niewątpliwie wyzwanie dla każdego rodzica, istna wyprawa wymagająca poczynienia odpowiednich przygotowań. Spacer, nawet w chłodniejsze dni, jest bardzo potrzebny do prawidłowego rozwoju malucha, który dzięki temu staje się zahartowany i bardziej odporny na zachorowania. Świeże, zimowe powietrze poprawia także krążenie i korzystnie wpływa na jego apetyt. Oczywiście, kiedy panują wyjątkowo niskie temperatury, a w przypadku dzieci jest to już -10 stopni, to zdecydowanie lepiej jest zostać w domu. Jeśli temperatura jest wyższa i świeci słońce, to wystarczy zadbać o właściwy ubiór i już można całkiem bezpiecznie lepić z naszą pociechą olbrzymiego bałwana lub zjeżdżać z górki na sankach. Ubierając dziecko na zimowy spacer, powinniśmy przede wszystkim zadbać, aby miało ciepło w stopy i głowę, czyli miejsca, przez które jego organizm traci najwięcej energii. Kiedy nie założymy mu czapki, grubych skarpet i odpornych na wilgoć butów, to już po kilkunastu minutach będzie wręcz trzęsło się z zimna, co może skończyć się groźnym przeziębieniem. Równie ważna jest kurtka, która nie tylko ma chronić przed zimnem, ale tak jak buty nie przemakać na śniegu. Doskonale nadają się w tym celu modele kurtek, jakie nawet w małych rozmiarach można nabyć w sklepie ze sprzętem turystycznym. Są one jednocześnie ciepłe i wodoodporne, a ponadto skutecznie odprowadzają pot, pozwalając skórze dziecka oddychać. Wychodząc w słoneczne zimowe dni, nie możemy zapomnieć o nasmarowaniu jego buzi kremem z wysokim numerem filtra UV, ponieważ nisko operujące, odbijające się od śniegu słońce może spowodować nawet poważne oparzenia. Tak zabezpieczony maluch z pewnością nie zmarznie, a spacer po zaśnieżonym parku sprawi, że po powrocie do domu bez problemu zje obiadek, nawet nielubiane warzywa.
Jeden komentarz